Komentarze (0)
` Cudownie jest czuć słońce na skórze kiedy patrzy się w niebo ` - pomyślała Jenny leżąc bez ruchu na łące w ciepłe, lipcowe popołudnie. Skubiąc delikatnie źdźbła trawy nuciła jedną z jego ulubionych piosenek. Słuchał jej za każdym razem kiedy jechali samochodem lub kiedy przygotowywał dla niej śniadanie. Potem przynosił je do łóżka i podawał prosto do ust. Nigdy nie była bardziej szczęśliwa. Przeleżała tak pół dnia robiąc `nic`. Kiedy zaczęło się ściemniać wróciła do domu, rozpaliło ogień w kominku i wtuliła się w ciepłe ramiona Nicka.
- Kochanie gdzie ty się podziewałaś cały dzień, tęskniłem za tobą?
- Hmm, załatwiałam bardzo ważną sprawę - uśmiechnęła się szeroko i pocałowała Nicka.